Miał walczyć o pas UFC, przez kilka miesięcy nie wejdzie do klatki. Echa skandalu
W trakcie gali UFC 300 Arman Carukjan uderzył kibica. 27-latek został dotkliwie ukarany przez Komisję Sportową w Nevadzie.
Arman Carukjan pozostaje nieaktywny od 13 kwietnia bieżącego roku. Wówczas na gali UFC 300 pokonał Charlesa Olivieirę przez niejednogłośną decyzję sędziów.
Tuż przed walką doszło do skandalicznej sytuacji. Podczas wyjścia do oktagonu Ormianin został sprowokowany przez jednego z kibiców zasiadających na trybunach.
Mężczyzna pokazał mu środkowy palec. W odpowiedzi 27-latek zaatakował go i wyprowadził dwa ciosy, o czym pisaliśmy TUTAJ.
We wtorek Komisja Sportowa w Nevadzie podjęła ostateczną decyzję w sprawie skandalicznej sytuacji z udziałem Carukjana. Ormianin nie uniknął kary.
Został zawieszony na okres dziewięciu miesięcy. Dodatkowo, jest zobligowany do zapłacenia grzywny o wysokości 25 tysięcy dolarów.
Kara 27-latka może być krótsza. Jeśli ten weźmie udział w kampanii antyprzemocowej, jego zawieszenie potrwa sześć miesięcy.
Carukjan zajmuje pierwsze miejsce w oficjalnym rankingu dywizji lekkiej w UFC. W kuluarach mówiło się o jego walce z aktualnym mistrzem, Isłamem Machaczewem.