Media: Kosecki wybrał rywala na Fame MMA. Znany trener na radarze
Podczas gali Fame MMA 23 miało dojść do debiutu Jakuba Koseckiego w tej federacji. Finalnie doznał on jednak kontuzji, która wykluczyła jego występ. Mimo to znany gracz nie rezygnuje z freak-fightów.
Na początku 2024 roku Jakub Kosecki zanotował oficjalny debiut we freak-fightach. Na gali Fame MMA 20 musiał on uznać wyższość znanego twórcy internetowego, Łukasza "Tuszola" Tuszyńskiego.
Do powrotu 29-latka miało dojść już w ubiegły weekend. Na jego rywala wytypowano Mateusza "Trombę" Trąbkę. Z powodu problemów zdrowotnych piłkarza pojedynek ten finalnie odwołano.
Wiele wskazuje na to, że Kosecki nie zamierza rozstawać się z oktagonem i już myśli o kolejnych starciach. Na ten moment nie wiadomo jednak, czy do skutku dojdzie jego konfrontacja z Trąbką.
W rozmowie z portalem Sport.pl były gracz Legii Warszawa zdradził, z kim mógłby zmierzyć się w oktagonie. Jego celem jest Sławomir Peszko, który obecnie pełni rolę trenera Wieczystej Kraków.
- Mój wzrost, moja waga, do tego słyszałem, że Sławek bardzo dobrze się bije. Bułgarska, stadion Lecha Poznań, zróbmy to tam - powiedział Kosecki, odnosząc się do ewentualnej walki z Peszką.
Inną opcją jest pojedynek z Jakubem Rzeźniczakiem. W trakcie gali Fame MMA 23 przegrał on z Rogerem Sallą. Były piłkarz rezerw Polonii Warszawa rozbił "Rzeźnika" już w pierwszej rundzie.