Media: Fabijański zarobił fortunę w 82 sekundy. Ogromne kwoty w kontrakcie aktora z Fame MMA
Sebastian Fabijański stoczył dwie walki w organizacji Fame MMA, w których zaprezentował bardzo słabą dyspozycję. Mimo to, aktor zarobił ogromną sumę za przegrane pojedynki.
Emocje po Fame MMA 19 powoli opadają. Podczas wydarzenia Sebastian Fabijański stoczył swój drugi pojedynek we freakfightach.
Aktor zmierzył się z Filipem "Filipkiem" Marcinkiem w starciu na zasadach formuły K-1. Raper pokonał rywala w zaledwie 47 sekund. Po przegranej Fabijański opuścił oktagon na noszach.
Była to kolejna błyskawiczna porażka Fabijańskiego we freakfightach. Aktor przegrał w debiucie na Fame MMA 17 w starciu z Wacławem "Wac Toją" Osieckim.
"Wac Toja" ustrzelił rywala jednym z pierwszych ciosów i wygrał po zaledwie 35 sekundach. Fabijański zaliczył fatalne wejście do świata freakfightów odnotowując dwie porażki w 82 sekundy.
Fabijański podpisał z organizacją kontrakt na trzy walki, więc będzie zobligowany do stoczenia co najmniej jeszcze jednego pojedynku. Portal "Pudelek" twierdzi, że aktor inkasuje za pojedynczy występ ponad pół miliona złotych.
- W kontrakcie, który Sebastian miał podpisać z federacją Fame, była mowa o trzech walkach. Wszystkich zaskoczyło więc, że Sebastian mówił po pierwszej przegranej, że nie wie, czy znów zawalczy. Prawda jest taka, że przed nim trzecie starcie w oktagonie, za które zgarnie, podobnie jak za każde poprzednie, ponad 500 tysięcy złotych - mówił informator "Pudelka".
O zarobki Fabijańskiego został zapytany jeden ze współwłaścicieli Fame MMA, Michał "Boxdel" Baron. Włodarz udzielił wywiadu Mateuszowi Kaniowskiemu, w którym odniósł się do gaży aktora.
- Ja***rdole, nie chcę nawet o tym mówić - powiedział zrezygnowany "Boxdel".
Kaniowski stwierdził, że Fabijański zarobił 10 tysięcy złotych za każdą z dotychczasowych 82 sekund (w sumie 820 tysięcy złotych). "Boxdel" odpowiedział na domysły rozmówcy, jednak nie podał konkretnej kwoty zapisanej w kontrakcie aktora.
- No... Przy tym zostańmy. Tajemnic kontraktowych nie będę mówił, ale no ma bardzo dobry kontrakt i to, że zrobił show to jedno, ale wisienką na torcie jest gala. Jeżeli da średni pojedynek, to nie zostanie zapamiętany z wyjścia i show, tylko zapamiętanym zostajesz po walce - odpowiedział Baron.