McGregor zabrał głos ws. kolejnych walk. Nie chodzi o pojedynki w UFC
Conor McGregor wypowiedział się w sprawie swojej przyszłości. Zdradził, że chce zostać mistrzem znanej organizacji.
Conor McGregor miał powrócić do oktagonu 29 czerwca w walce wieczoru UFC 303 przeciwko Michaelowi Chandlerowi. Ostatecznie Irlandczyk wycofał się ze starcia z powodu kontuzji palca u stopy.
Na chwilę obecną nie wiadomo, kiedy ikoniczny fighter po raz kolejny wejdzie do klatki. Zgodnie z obowiązującą umową 36-latek stoczy jeszcze dwa pojedynki pod szyldem UFC.
Niewykluczone, że po wspomnianych walkach McGregor rozstanie się z amerykańską federacją. Niedawno Irlandczyk zabrał głos ws. swojej przyszłości.
36-latek wypowiedział się o kolejnych startach podczas konferencji prasowej organizacji BKFC, której jest mniejszościowym udziałowcem.
McGregor zdradził, że chce zostać mistrzem BKFC. Oznacza to, iż Irlandczyk zamierza zadebiutować w walkach na gołe pięści.
- Duch wojownika mocno we mnie płonie. Jeśli myślicie, że jestem tu tylko po to, by wygłaszać przemowy i prowadzić tych chłopców do walki, a sam nie wejdę do ringu, to jesteście w błędzie. Conor McGregor będzie walczył w Bare Knuckle Fighting Championship. Chcę zostać mistrzem świata tej organizacji. To znaczący tytuł w karierze. Nikt, czy to z boksu, czy z MMA, nie może lekceważyć mistrza BKFC - mówił McGregor.