Mateusz Gamrot może wrócić do KSW! Współwłaściciel organizacji zdradził szczegóły

Kilka dni temu KSW uraczyło kibiców mocną informacją. Organizacja ogłosiła pojedynek Mameda Chalidowa z Tomaszem Adamkiem.

Hitowe zestawienie będzie walką wieczoru gali KSW Epic, która odbędzie się 24 lutego w Arenie Gliwice. Zawodnicy zmierzą się na dystansie sześciu rund w formule bokserskiej.

Wraz z ogłoszeniem pojedynku Chalidowa z Adamkiem zapowiedziano powrót do korzeni federacji. Podczas lutowej gali kibice będą mogli obejrzeć starcia w różnych formułach.

- Gala XTB KSW Epic będzie wyjątkowym, trzynastym wydarzeniem zaplanowanym na rok 2024 przez KSW. Będzie to powrót do korzeni konfrontacji różnych stylów walki, z których wyewoluowało dzisiejsze MMA - przekazała organizacja.

Wraz ze wspomnianym ogłoszeniem w kuluarach zaczęto spekulować o pojedynkach z udziałem byłych gwiazd KSW. Współwłaściciel federacji, Martin Lewandowski, został zapytany o potencjalny występ Mateusza Gamrota na jednej z gal w nowym formacie.

- Walka grapplingowa Mateusza Gamrota mogłaby się odbyć, oczywiście. To jest właśnie to otwarcie nowe, bo rzeczywiście zawodnicy, oczywiście nie mówię, że wszyscy, bo nie wszyscy mają takie zgody, ale daje to jakąś tam możliwość, że jeśli nie możesz w boksie, nie możesz w MMA, to możesz na przykład w grapplingu albo inne formuły. Jest to bardzo świeży projekt, dopięty w ciągu dwóch miesięcy - mówił biznesmen.

Pojedynek grapplingowy to walka na chwyty wykorzystująca techniki m.in. brazylijskiego jiu-jitsu, zapasów czy judo. Gamrot ma na swoim koncie dwa starcia w formule grapplerskiej.