Mateusz Gamrot chce walki z byłym mistrzem UFC. Polak stanie przed dużym wyzwaniem [WIDEO]
Mateusz Gamrot wygrał w main evencie UFC Fight Night w Las Vegas. Po zakończonym pojedynku wyzwał do walki byłego mistrza UFC.
Mateusz Gamrot zmierzył się z Rafaelem Fizievem w walce wieczoru UFC Fight Night. Wydarzenie odbyło się w hali Apex w Las Vegas.
Pierwsza runda nie ułożyła się po myśli Gamrota. Sędziowie punktowali inauguracyjną odsłonę na korzyść Fizieva.
W drugiej rundzie Gamrot zaczął zyskiwać przewagę. W pewnym momencie Fiziev wyprowadził kopnięcie, po którym doznał kontuzji.
Azer nie był w stanie kontynuować pojedynku i padł na matę. Polak zasypał rywala gradem ciosów, a sędzia przerwał pojedynek i wskazał Gamrota jako zwycięzcę.
- Jestem szczęśliwy, ale nie jest to sposób, w jaki chciałem wygrać. Co mogę zrobić, po prostu czekam na kolejną walkę - mówił Gamrot po pojedynku.
Gamrot przyznał, że jego marzeniem jest pojedynek z aktualnym mistrzem UFC w wadze lekkiej, Islamem Makhachevem. Mimo to, Polak wyzwał do walki byłego championa Charlesa Oliveirę.
- Chcę walczyć z zawodnikami z czołowej piątki rankingu. Moim marzeniem jest starcie o pas z Islamem Makhachevem, ale wiem, że to jeszcze nie jest odpowiedni moment. W następnej walce chciałbym się sprawdzić z najgroźniejszym zawodnikiem w parterze, Charlesem Oliveirą - powiedział Gamrot.