To najlepsza freakfighterka w Polsce? Silniejsza od wielu facetów
Stawiała pierwsze kroki w Internecie tworząc materiały o tematyce fitnessowej. Obecnie ma ogromne szanse na pozostanie "Królową freakfightów".
23-letnia Klaudia "Sheeya" Kołodziejczyk dała się poznać szerszej publiczności jako influencerka dysponująca ogromną muskulaturą. Wraz ze wzrostem popularności została dostrzeżona przez federację Fame MMA.
"Sheeya" zadebiutowała w oktagonie na wydarzeniu z numerem 17, które odbyło się 3 lutego ubiegłego roku. Wówczas zmierzyła się z dobrze dysponowaną Wiktorią Jaroniewską.
Pojedynek zawodniczek był zakontraktowany w formule MMA. Kołodziejczyk wykorzystała ogromną siłę i zdominowała przeciwniczkę w płaszczyźnie parterowej. Ostatecznie "Sheeya" zasypała rywalkę gradem ciosów i zwyciężyła w pierwszej rundzie.
Na gali Fame MMA 19, która odbyła się 2 wrześnie ubiegłego roku, Kołodziejczyk skrzyżowała natomiast rękawice z cenioną Dominiką Rybak. "Sheeya" ponownie stanęła przed dużym wyzwaniem.
Mimo to, bohaterka tego artykułu sprostała trudnemu zadaniu. Po raz kolejny wykorzystała swoją tężyznę fizyczną i pokonała przeciwniczkę jednogłośną decyzją sędziów.
Kołodziejczyk dysponuje ogromną muskulaturą. Freakfighterka wykorzystuje swoją siłę dominując rywalki w płaszczyźnie zapaśniczej. Obecnie może pochwalić się nieskazitelnym rekordem dwóch zwycięstw. Chociaż stoczyła tylko dwie walki, ma niewątpliwie duży potencjał i papiery na to, by dominować w kobiecej odsłonie freak fightów.
O tym, jak wielką siłą dysponuje Kołodziejczyk, świadczyć może też fakt, że podczas jednej z konferencji przed galą FAME MMA... zgniotła ona arbuza swoimi udami. Trzeba przyznać, niecodzienna umiejętność.
Artykuł powstał w ramach cyklu o najlepszych freakfighterach w Polsce. Więcej TUTAJ.