Legenda KSW dosadnie po 14-sekundowej porażce Szpilki
W trakcie KSW 94 Arkadiusz Wrzosek pokonał Artura Szpilkę w zaledwie 14 sekund. Na porażkę emerytowanego pięściarza zareagował Mamed Chalidow.
11 maja w trójmiejskiej Ergo Arenie odbyła się gala KSW 94. W co-main evencie wydarzenia Arkadiusz Wrzosek skrzyżował rękawice z Arturem Szpilką.
Pojedynek uzdolnionych stójkowiczów trwał zaledwie 14 sekund. Wrzosek zasypał przeciwnika gradem ciosów i wygrał przez techniczny nokaut.
Na porażkę "Szpili" zareagował legendarny zawodnik KSW, Mamed Chalidow. 43-latek w rozmowie z Andrzejem Kostyrą skomentował występ emerytowanego pięściarza.
- Różnie walki się kończą, są też szybkie. Zaskoczyło mnie nie to, że szybko, ale w jaki sposób się ona zakończyła, to najbardziej. Spodziewałem się czegoś dziwnego, naprawdę spodziewałem się czegoś dziwnego, mówiłem do najbliższych: "Coś czuję, że on coś odwali". To jest tak nieprzewidywalny gość, taki wulkan energii. Był tak dobrze przygotowany... To jest tak dobry człowiek, sumienny, naprawdę był dobrze przygotowany no i taki błąd – mówił Chalidow.
Aktualnie Szpilka boryka się problemami zdrowotnymi. Kilka dni temu wylądował na oddziale szpitalnym ze stanem zapalnym nogi, o czym pisaliśmy TUTAJ.
Na chwilę obecną nie wiadomo, kiedy "Szpila" stoczy kolejny pojedynek. Przed powrotem do oktagonu fighter będzie musiał wyleczyć chorą kończynę.