"Lał mnie jak kota w worku". Gołota przyznał to po latach
Andrzej Gołota podzielił się wspomnieniami o Januszu Gortacie. Zasłużony trener miał wielki wpływ na karierę pięściarza.
Andrzej Gołota trenował już w młodym wieku. Jednym z pierwszych szkoleniowców popularnego "Dżonusia" był Janusz Gortat. Pracował z nim od 14. roku życia.
Wspólne treningi w Legii Warszawa doprowadziły pięściarza do premierowego sukcesu. W 1982 roku wygrał on warszawski Pierwszy Krok Bokserski, za czym przyszły kolejne zwycięstwa.
Gołota trafił do młodzieżowej reprezentacji Polski, co pozwoliło mu się wybić i zyskać ogromną sławę. 56-latek wspomniał pierwsze sukcesy przy udziale Gortata.
- Mam bardzo dobre wspomnienia związane z trenerem Gortatem. Potrafił swoją wiedzę przekazać nam, młodym chłopakom. Gdy walczył, był zawzięty jak lew. I nam też to powtarzał: "Pamiętajcie, w ringu nie ma czasu na bajery" - ocenił Gołota w rozmowie z Faktem.
- Był dla mnie surowy. Na sparingach lał mnie jak kota w worku. Na początku to była zabawa, ale gdy mężniałem, ciosy były mocniejsze. Chodziłem trochę poobijany, ale byłem mu wdzięczny, bo to on tak naprawdę nauczył mnie boksować - dodała legenda boksu.
Janusz Gortat, prywatnie ojciec Marcina i Roberta Gortatów, trenował też m.in. Tomasza Adamka. Zmarł 19 grudnia 2023 roku po poważnej chorobie. Miał 75 lat.