Kwieciński rozbity na Fame MMA 24! Istna dominacja [WIDEO]

Kwieciński rozbity na Fame MMA 24! Istna dominacja [WIDEO]
Screen/X
Gracjan Szadziński stanął na wysokości zadania i rozbił Alana Kwiecińskiego na Fame MMA 24. Walka ta trwała niespełna minutę.
Sobotnia gala Fame MMA 24 od początku zapowiadała się wyśmienicie. Ozdobą tego wieczoru był z kolei turniej, w którym udział wzięło ośmiu freak-fighterów. Starcia w ramach ćwierćfinałów i półfinałów były rozgrywane na dystansie jednej rundy o długości pięciu minut.
Dalsza część tekstu pod wideo
Na inaugurację po triumf sięgnął Marcin Wrzosek. Tuż po ogłoszeniu werdyktu doszło jednak do kuriozalnej sytuacji. Były zawodnik KSW doznał kontuzji kolana, o czym pisaliśmy TUTAJ. Jego miejsce zajął Oskar Wierzejski. W kolejnej fazie zmagań znalazł się też Alberto Simao.
W trzecim ćwierćfinale sobotniego wieczoru na arenie pojawiła się prawdziwa ikona Fame MMA, Alan Kwieciński. Zadanie przed nim stojące nie było jednak proste. 32-latek mierzył się z Gracjanem Szadzińskim.
Zgodnie z oczekiwaniami faworytem do triumfu w tym starciu był zawodnik z przeszłością w KSW. Od początku rzucił się on na znanego freak-fightera i skończył tę walką jeszcze przed upływem 40 sekund.
Były zawodnik KSW pokazał moc i w wielkim stylu awansował do półfinału. Tam zmierzył się z Piotrem Hallmanem, który zastąpił kontuzjowanego Denisa Załęckiego. Cały turniej wygrał Alberto Simao.
Szadziński odniósł przy okazji pierwsze zwycięstwo we freak-fightach. W swoim debiucie musiał uznać wyższość Salima Touahriego. Kilka tygodni temu przegrał zaś z Natanem Marconiem i Adrianem Ciosem. Dla Kwiecińskiego była to natomiast już dziesiąta porażka w oktagonie.

Przeczytaj również