Kuriozum. Został zwolniony z UFC i chce walczyć za darmo
Muhammad Mokaev został zwolniony z UFC po zwycięstwie na gali z numerem 304. Niedawno przyznał, że może stoczyć kolejną walkę za darmo po ewentualnym powrocie do organizacji.
27 lipca w angielskim Manchesterze odbyła się gal UFC 304. Podczas wydarzenia Muhammad Mokaev pokonał na pełnym dystansie Manela Kape.
Tuż po wydarzeniu prezes organizacji, Dana White, przekazał niespodziewaną informację. Zdradził, że federacja nie przedłuży umowy ze zwycięskim fighterem.
Warto zaznaczyć, że 24-latek legitymuje się nieskazitelnym rekordem 12 wygranych, więc jego zwolnienie wydaję się być zaskakującym ruchem. Na decyzję UFC miały wpłynąć zakulisowe komplikacje.
Mokaev znalazł się w niezwykle trudnej sytuacji. Niedawno za pośrednictwem mediów społecznościowych opublikował nagranie, w którym stwierdził, że może zawalczyć za darmo.
- Powiedziałem Hunterowi Campbellowi [matchmakerowi UFC - przyp. red.], że cokolwiek zrobiłem w hotelu, jestem gotów za to zapłacić i stoczyć moją następną walkę w UFC za darmo. Myślę, że między mną a Daną doszło do nieporozumienia. Nie wiem, skąd on wziął te rozmowy o PFL [inna organizacja MMA - przyp. red.]. Myślę, że ktoś działa za moimi plecami - mówił Mokaev.
24-latek wspomniał o sytuacji, która miała miejsce przed UFC 304. Wówczas ten oraz Kape starli się przed hotelem, o czym pisaliśmy TUTAJ.