Dosadne słowa Adamka przed debiutem w Fame MMA. Zdradził, co nim kierowało

Niedawno Tomasz Adamek podpisał kontrakt z Fame MMA. Jego angaż w organizacji został ogłoszony podczas gali z numerem 19, która odbyła się 29 września w krakowskiej Tauron Arenie.

"Góral" zadebiutuje we freakfightach dopiero w przyszłym roku. Pięściarz podpisał kontrakt na dwa pojedynki, które stoczy w formule bokserskiej.

Po ogłoszeniu angażu, do Adamka ustawiła się kolejka chętnych. Akces do zawalczenia z pięściarzem zgłosili m.in. Marcin Najman czy Kasjusz "Don Kasjo" Życiński.

Adamek nie ukrywa, że główną motywacją stojącą za debiutem w Fame MMA są atrakcyjne warunki finansowe. Niedawno w rozmowie z Karolem Garncarzem, "Góral" został zapytany o ofertę otrzymaną od organizacji.

- Kto nie bierze pieniędzy, jak one leżą? Trzeba tylko podnieść. Adamek podniósł. Wszyscy mówią: Adamek tylko patrzy na pieniądze. Przecież to jest moja praca. Ludzie muszą z drugiej strony zobaczyć. Kto chce walczyć za darmo? Ja nie chodzę do pracy. Jest propozycja, dzwoni Rafał z Fame, nie ma problemu. Kontrakt podpisany, robota - mówił Adamek.

"Góral" w dalszym nie ciągu nie podał konkretnej kwoty, którą zarobi w Fame MMA. Zgodnie z wcześniejszymi doniesieniami "Interii" za jeden pojedynek zainkasuje od 800 tysięcy do miliona złotych. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.