KSW nie chce Adamka. Współwłaściciel organizacji ujawnił powód
Współwłaściciel KSW zabrał głos na temat potencjalnego występu Tomasza Adamka. Zdradził, że organizacja nie jest zainteresowana usługami pięściarza.
Tomasz Adamek pozostaje nieaktywny od 31 sierpnia bieżącego roku. Wówczas na gali Fame MMA 22 pokonał Kasjusza "Don Kasjo" Życińskiego decyzją sędziów.
Pięściarz ma na swoim koncie również występ w KSW. Na lutowej gali Epic wygrał z Mamedem Chalidowem, który doznał kontuzji podczas walki.
Niedawno do wspomnianego starcia wrócił pamięcią współwłaściciel KSW, Martin Lewandowski. Biznesmen zabrał głos w rozmowie z myMMA.pl.
Stwierdził, że do momentu urazu, Chalidow wygrywał z Adamkiem. Dodał również, iż organizacja nie jest zainteresowania zestawieniem rewanżu obu zawodników.
- Ja jakoś średnio jestem zainteresowany Adamkiem. Dla mnie Mamed wygrywał i pewnie by wygrał, gdyby nie kontuzja. Adamek wyglądał słabo, pozostałych dwóch walk nie oglądałem, nie interesowały mnie. Trochę wokół niego niepotrzebnych tematów zaczęło się plątać. Irytuje mnie to ciągłe gadanie o kasie. Dla Mameda na teraz mam jeden pomysł, Wojek [dyrektor sportowy KSW - przyp. red.] dwa i wszystkie trzy są za***iste, dużo lepsze, niż Adamek - mówił Lewandowski.
Słowa Lewandowskiego wskazują na to, że Adamek nie zawalczy w KSW. Na chwilę obecną przyszłość pięściarza stoi pod znakiem zapytania, jego kontrakt z Fame MMA dobiegł końca.