KSW 59. Mariusz Pudzianowski nie zmierzy się z "Bombardierem". Polak tuż przed galą KSW poznał nowego rywala

Starcie "Pudziana" z senegalskim "Bombardierem" budziło wielkie emocje. Polak do oktagonu wraca po ponad roku przerwy. Jego rywalem miał być Serigne Ousmane Dia.

Senegalczyk cieszy się wielką popularnością w swojej ojczyźnie. Jest tam gwiazdą zapasów. Jak wykazało piątkowe ważenie, od Pudzianowskiego jest cięższy o ponad 30 kilogramów.

Do wyczekiwanego pojedynku jednak nie dojdzie. "Bombardier" trafił do szpitala i nie jest w stanie walczyć. Oficjalny komunikat w tej sprawie wydali już włodarze KSW.

- Rywal Mariusza Pudzianowskiego, Ousmane "Bombardier" Dia na KSW 59 doznał ataku ostrego zapalenia wyrostka robaczkowego i musiał być hospitalizowany. Walka Mariusza Pudzianowskiego się odbędzie. Organizacja KSW jest w trakcie finalizowania nowego przeciwnika - napisano.

Szefowie federacji mają coraz mniej czasu, by dopełnić formalności. Początek gali zaplanowano na godz. 20:00. Walka "Pudziana" miała rozpocząć się ok. 23:00.

Ostatecznie rywalem Polaka, na dosłownie ostatnią chwilę przed walką, zostałNikola Milanović. To serbski judoka, który na co dzień mieszka w Łodzi i jest ochroniarzem Marina Gortata. Był to dla niego debiut w MMA. Walka miała absurdalny przebieg i trwała zaledwie nieco ponad minutę. TUTAJ możesz prześledzić jej przebieg, a TUTAJ przedstawiamy tylko kilka z krytycznych komentarzy pod adresem włodarzy KSW, którzy - trzeba to przyznać - znaleźli się w bardzo trudnym położeniu.