Polka okradziona z medalu IO? Jej trenerzy grzmią! "To niesprawiedliwe" [WIDEO]

Polka okradziona z medalu IO? Jej trenerzy grzmią! "To niesprawiedliwe" [WIDEO]
Screen z TV
Elżbieta Wójcik przegrała w ćwierćfinale olimpijskiego turnieju do 75 kilogramów. Trenerzy polskiej bokserki nie ukrywają, co myślą o werdykcie sędziów.
Nasza reprezentantka wygrała pierwszą rundę. W drugiej większość arbitrów wskazała na jej rywalkę, Atheynę Bylon z Panamy. O wszystkim rozstrzygnęło trzecie starcie.
Dalsza część tekstu pod wideo
W nim to Polka wydawała się lepsza od rywalki. Sędziowie byli jednak innego zdania. Trzech z nich wskazało zwycięstwo Bylon, która tym samym awansowała do półfinału.
Trenerzy polskiej bokserki nie mogli pogodzić się z werdyktem arbitrów. Tomasz Dylak i Kamil Gorząd otwarcie komentowali kontrowersję, a załamana Wójcik nawet nie wyszła do dziennikarzy.
- Elka świetnie walczyła w pierwszej rundzie, w stu procentach zrealizowała plan taktyczny. W drugiej dała się zepchnąć i Panamka się rozkręciła - ocenił Gorząd, cytowany przez Sport.pl.
- Ale w trzeciej wróciła i nie rozumiem werdyktu. To niesprawiedliwie. Nie rozumiem, za co przyznano zwycięstwo rywalce w trzeciej rundzie - przyznał.
- Po drugiej rundzie wygrywaliśmy u jednego sędziego, a u reszty był remis. Byliśmy w lepszej sytuacji, a do tego według mnie wygraliśmy trzecią rundę. Nie wyobrażam sobie, jak sędziowie mogli ją zapisać na konto Panamki. Byliśmy pewni zwycięstwa, Ela też - podkreślił Dylak.
- Panamka oprócz tego, że uderzyła trzy razy po komendzie "Stop" serię ciosów, które nie powinny być w ogóle brane pod uwagę, to prawie niczym nas nie zaskoczyła. Nie była aktywna, a Elka do końca atakowała. Werdykt bardzo kontrowersyjny i krzywdzący Elkę - dodał.
- Wiem, jak ona tego bardzo chciała, jak bardzo w to wierzyła, ile lat poświęciła dla tej chwili. Dla niej to straszny moment - zakończył trener Wójcik.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik04 Aug 2024 · 20:40
Źródło: Sport.pl

Przeczytaj również