Krzysztof Głowacki znów otrzyma swoją szansę! Zawalczy na gali, na której pojawi się Anthony Joshua

Kolejnym rywalem Krzysztofa Głowackiego ma być Lawrence Okolie, a obaj pięściarze zmierzą się o wakujący tytuł mistrza świata wagi junior ciężkiej WBO. Walką wieczoru ma być pojedynek Anthony'ego Joshuy z Kubratem Pulewem.
Głowacki ostatnio pojedynkował się 2019 roku na turnieju World Boxing Super Series, gdzie doszło do skandalu. Jego przeciwnik, Łotysz Maris Biedrins, uderzył go głową, a mimo to nie został zdyskwalifikowany i wygrał walkę.
Pojedynek Głowackiego z Okolie potwierdził słynny promotor Eddie Hearn. Dojdzie do niej 12 grudnia w Londynie. Sam polski pięściarz jest podekscytowany kolejną szansą jaką dostał i obiecuje, ze da z siebie wszystko.
- Coś niesamowitego. Mam nadzieję, że wirus ustąpi i będzie mnóstwo kibiców, bo w Anglii na galach atmosfera zawsze jest kapitalna. Wydarzenie dużego kalibru, jednak ja patrzę tylko na siebie i na swoją walkę. Chcę, by pas wrócił do naszego kraju, moja duma cierpi, że nie ma go w Polsce. To jest dla mnie priorytet - powiedział Głowacki w rozmowie z TVP Sport.
Lokalni widzowie zwrócą jednak swoje oczy przede wszystkim na walkę wieczoru, w której Anthony Joshua zmierzy się z Kubratem Pulewem. Ten pojedynek początkowo miał zostać zorganizowany w listopadzie, ale ostatecznie odbędzie się w grudniu.
Obaj wielcy pięściarze mają na swym koncie po jednej porażce. Joshua przegrał przez nokaut pamiętną, pierwsza walkę z Andy'm Ruizem juniorem, którego pokonał w rewanżu w grudniu 2019 roku. Bułgar Pulew uległ tylko Władimirowi Kliczce w 2014 roku, również przez nokaut, w piątej rundzie.