Koszmarne kopnięcie na gali FAME MMA 7. Walczył z pękniętą czaszką. "Najwyżej umrę" [WIDEO]
Na gali FAME MMA 7 Amadeusz "Ferrari" Roślik chciał brutalnie zakończyć walkę z Adrianem "Polakiem" Polańskim. Kopnął rywala prosto w twarz, za co został zdyskwalifikowany.
Starcie to miało charakter rewanżowy. Na gali Fame MMA 4 górą był Polański.
Pierwsza runda wczorajszego starcia to głównie wymiana ciosów w stójce. Polański próbował obalić przeciwnika, lecz ten zdołał się wybronić.
W kolejnej rundzie doszło do bardzo niebezpiecznego zdarzenia. Roślik najpierw posłał kilka ciosów na twarz Polańskiego, a następnie, gdy rywal już upadał, kopnął go mocno w twarz.
- Ale że to zgodne z przepisami? Rany boskie... - napisał Sebastian Chabiniak z Eleven Sports.
"Polak" padł na matę i przez dłuższą chwilę pozostawał nieprzytomny. Ostatecznie sędzia kopnięcie Roślika uznał za faul - doszło do dyskwalifikacji, w wyniku której wygrana przypadła Polańskiemu.
Po walce "Ferrari" wyznał, że walczył z... pękniętą w trzech miejscach czaszką. Powiedział też, że nie poinformował o tym organizatorów pojedynku.
- Postanowiłem nie mówić o tym. Wpadłem w depresję. Tknęło mnie w rozpaczy. Poczułem w głębi, że jestem wojownikiem i najwyżej umrę. Czułem się, że idę na ścięcie. Podjąłem to ryzyko. Lekarz mi zabronił trenować - stwierdził.