Koszmarna kontuzja zawodnika UFC. Wygrał walcząc ze złamaną kością, pokazano zdjęcie rentgenowskie [ZDJĘCIE]
Jack Della Maddalena podczas UFC 299 pokonał Gilberta Burnsa. Fighter okupił zwycięstwo koszmarnym urazem.
W ubiegły weekend w Miami odbyła się gala UFC 299. Podczas wydarzenia Australijczyk, Jack Della Maddalena, zmierzył się z byłym brazylijskim pretendentem, Gilbertem Burnsem.
Starcie zakończyło się pod koniec trzeciej rundy. Wówczas australijski zawodnik zasypał przeciwnika gradem ciosów i zmusił sędziego do przerwania pojedynku.
Jak się okazuje, zwycięski fighter nabawił się urazu podczas konfrontacji z Burnsem. Maddalena doznał złamania kości przedramienia na początku starcia.
Menadżer kontuzjowanego fightera, Tim Simpson, opublikował zdjęcie rentgenowskie, na którym widać pęknięcie. Mężczyzna zasugerował, że do urazu doszło po tym, jak Australijczyk przyjął jedno z kopnięć Burnsa.
- Ręka Jacka pękła na początku walki. Mimo to, dotrwał do finiszu w trzeciej rundzie. Żołnierz! P.S. Gilbert mocno kopie - przekazał Tim Simpson.
Maddalena dzięki wygranej z Burnsem wdarł się do czołówki rankingu dywizji półśredniej UFC. Aktualnie Australijczyk okupuje piątą lokatę.