Konfrontacja Adamka z Chalidowem zablokowana przez... rolników. Mateusz Borek przekazał szczegóły

Tomasz Adamek zawalczy z Mamedem Chalidowem podczas walki wieczoru w trakcie najbliższej gali KSW Epic. Wyczekiwana od dawna konfrontacja odbędzie się już 24 lutego w Arenie Gliwice.

Pojedynek został zakontraktowany na sześć trzyminutowych rund w formule bokserskiej. Zawodnicy będą mierzyli się w okrągłej klatce. Dla Chalidowa będzie to absolutny debiut na tej płaszczyźnie.

W związku z tym, że do potyczki pozostało jedynie kilkanaście dni, organizacja KSW coraz mocniej angażuje się w promocję wydarzenia. Mateusz Borek zdradził, że federacja zaplanowała na ostatni piątek ciekawą akcję marketingową.

Tomasz Adamek i Mamed Chalidow mieli skonfrontować się na murawie Stadionu Śląskiego w przerwie meczu Ruchu Chorzów z Legią Warszawa. Koniec końców wydarzenie nie doszło do skutku z niespodziewanej przyczyny.

- Było dograne, że w przerwie meczu dojdzie do "face to face" Tomasza Adamka z Mamedem Chalidowem. Mamed miał przyjechać z Zakopanego, Tomek z obozu w Świeradowie. Mieli wyjść na murawę Stadionu Śląskiego, bo gala blisko, w Arenie Gliwice - wyznał Borek.

- Wyjechali jednak rolnicy, którzy swoje mają problemy, protesty. Postaliśmy tam godzinkę czy półtorej i nie było nawet szansy, aby wjechać na autostradę A4 i dojechać do Górnego Śląska - dodał współtwórca Kanału Sportowego w trakcie programu "Moc futbolu".

Fanom obu zawodników pozostaje liczyć na to, że "face to face" ostatecznie dojdzie do skutku. Niewykluczone, że ciągu najbliższych dni KSW wypromuje hitową potyczkę w trakcie innego eventu.