Kolejny triumf jednorękiego fightera! Co za nokaut [WIDEO]

Kolejny triumf jednorękiego fightera! Co za nokaut [WIDEO]
Źródło: X / @Beyond_Kick
Jake Peacock wciąż przekracza bariery. Jednoręki zawodnik po raz kolejny w karierze popisał się efektownym nokautem.
W czwartek w katarskim Lusail odbyła się gala ONE 171. Szóstą walką w karcie była konfrontacja Kanadyjczyka Jake'a Peacocka z Japończykiem Shinjim Suzukim. Dobiegła ona końca przed czasem!
Dalsza część tekstu pod wideo
Sędzia przerwał starcie w trzeciej rundzie po tym, jak Peacock wyprowadził w kierunku rywala kanonadę ciosów łokciami oraz nogami. Zamroczony Suzuki bezwładnie padł na matę na półtorej minuty przed końcem.
Czym pojedynek zasłużył na to, by o nim wspomnieć? Otóż Kanadyjczyk walczył... jedną ręką. Mimo to nie miał problemów z rozprawieniem się z Japończykiem, nie odstając od niego w żadnym aspekcie.
Fighter funkcjonuje bez prawej kończyny przez całe życie. Gdy znajdował się w łonie matki, pępowina okręciła się wokół jednego z jego ramion i zatrzymała w nim krążenie. Konieczna była amputacja. Nie przeszkodziło mu to jednak w odnoszeniu sukcesów.
Suzuki to piąty zawodnik, którego Peacock ma "na rozkładzie". Wcześniej jednoręki fighter pokonywał Lee Waltona, Kaleba Huntera, Federico Alfaro oraz Koheia Shinjo. Szerzej pisaliśmy o tym TUTAJ.
Zawodnik wyrasta ze sportowej rodziny. Jego ojciec Gavin przywdziewał dawniej trykoty takich klubów jak Newcastle United, Chelsea i Queens Park Rangers. Obecnie jest ekspertem piłkarskim w BBC.
Redakcja meczyki.pl
Michał BonclerWczoraj · 15:39
Źródło: X

Przeczytaj również