Kołecki odrzucił ofertę z KSW. Wprost powiedział o przyczynie
Szymon Kołecki otrzymał propozycję powrotu do KSW. Były sztangista nie zdecydował się na jej przyjęcie z bardzo prostego powodu.
Na początku kariery sportowej Szymon Kołecki zajmował się podnoszeniem ciężarów. W dyscyplinie odnosił wielkie sukcesy - zdobył dwa srebra mistrzostw świata, złoto i srebro igrzysk olimpijski oraz był pięciokrotnie najlepszy na mistrzostwach Europy.
Karierę zawodniczą zakończył w 2012 roku, a do 2016 pełnił rolę prezesa Polskiego Związku Podnoszenia Ciężarów. Następnie wkroczył do świata MMA. W 2018 roku podpisał kontrakt z KSW.
Kołecki stoczył cztery walki w federacji i wszystkie wygrał. Pokonał Mariusza Pudzianowskiego, Damiana Janikowskiego, Martina Zawadę i Akopa Szostaka. Ostatni pojedynek miał miejsce w 2021 roku.
Teraz były sztangista wyznał, że mógł wrócić do KSW. Otrzymał nawet ofertę, ale nie zdecydował się na jej przyjęcie. Powodem były kwestie finansowe.
- Dostałem ofertę, która mnie nie satysfakcjonowała, podziękowaliśmy sobie za rozmowę. Wszyscy powtarzają, że Szymon Kołecki jest bardzo, ale to bardzo drogim zawodnikiem i to jest prawda, tak, tak. Dlaczego miałbym być tani? - stwierdził w Kanale Sportowym.
- Zaproponowałem, że jeśli coś ciekawego w przyszłym roku się wydarzy i pojawi się jakaś fajna propozycja, to wrócę z największą przyjemnością - dodał 43-latek.