Kliczko zabrał głos ws. powrotu do ringu. Nie ma już wątpliwości

Media zalała fala doniesień dotyczących wznowienia kariery przez Władimira Kliczkę. Z informacji Daily Mail wynikało, że Ukrainiec chciałby zostać najstarszym mistrzem świata w historii boksu.

Celem 48-latka miałoby być pobicie rekordu George’a Foremana. Po mistrzowski pas sięgnął on w wieku aż 45 lat, co od trzech dekad nie zostało pobite. Wynik ten mógłby jednak poprawić Kliczko.

Były mistrz świata w boksie odpowiedział na pytanie dotyczące głośnego powrotu do ringu. Jak sam przyznał, nadal jest on w treningu. Gdyby nadarzyła się taka okazja, byłby gotów przerwać emeryturę.

- Ostatnio krąży wiele plotek o moim powrocie. W tej chwili nie martwię się o swój powrót do boksu, ale o powrót Rosjan do ich kraju. I pozwólcie, że powiem jasno: nigdy nie przestałem trenować. Więc gdyby miała być walka, byłbym gotowy na miejscu. Ale w ten weekend idę po prostu zobaczyć walkę utalentowanego Ukraińca. Naprzód Usyk! - przyznał.

Po raz ostatni utytułowany pięściarz wszedł do ringu w 2011 roku. Na jego drodze stanął wówczas Anthony Joshua. Podczas walki na Wembley znokautował on Kliczkę w 11. rundzie tego pojedynku.

W trakcie zawodowej kariery Ukrainiec stoczył aż 69 walk. Odniósł w nich aż 64 zwycięstwa. Jedynie pięć razy kończył w roli przegranego. Na jego drodze stawali m.in. Tyson Fury oraz Corrie Sanders.