Kibice byli wściekli na Mayweathera Jr. Legendarny pięściarz musiał uciekać [WIDEO]
We wtorek doszło do niespodziewanego incydentu z udziałem Floyda Mayweathera Jr. Pięściarz musiał uciekać przed kibicami.
Floyd Mayweather Jr. ogłosił przejście na sportową emeryturę w 2017 roku. Przekazał informację o zakończeniu kariery po starciu z Conorem McGregorem, które wygrał przez techniczny nokaut w 10. rundzie.
Niedawno o Amerykaninie zrobiło się głośno z innego powodu. Wszystko za sprawą zdarzenia, do którego doszło we wtorek w londyńskiej dzielnicy ze sklepami jubilerskimi, Hatton Garden.
47-latek odwiedził stolicę Anglii w celu zrobienia zakupów. Ostatecznie jego wizyta zakończyła się niespodziewanym incydentem.
Tłum rozwścieczonych kibiców zasadził się na Mayweathera Jr. W rezultacie ten został eskortowany przez ochronę do auta i odjechał z miejsca zdarzenia.
Internetowy twórca, Tam Khan, poinformował, że do agresji przybyłych osób doszło z powodu geopolitycznych deklaracji 47-latka. Legendarny pięściarz opowiedział się za Izraelem w trwającym konflikcie palestyńsko-izraelskim.
Po całym zajściu Mayweather Jr. opublikował oświadczenie na Instagramie. W komunikacie przedstawił, jak z jego perspektywy wyglądał incydent.
- Pozwólcie, że wyjaśnię plotki, które krążą - są nieprawdziwe. Nie zostałem uderzony ani w żaden sposób dotknięty. To, co widzicie, to po prostu moja ochrona wykonująca swoją pracę, aby utrzymać sytuację pod kontrolą. Byłem w Wielkiej Brytanii na 48-godzinnym postoju, żeby zrobić zakupy i niestety ludzie pozwalają, żeby zazdrość i negatywizm podsycały fałszywe historie. Czuję się doskonale i tak naprawdę nic więcej się nie dzieje - napisał 47-latek.
Legendarny Amerykanin jest uważany za jednego z najlepszych pięściarzy w historii boksu. Podczas profesjonalnej kariery zbudował nieskazitelny rekord 50 zwycięstw.