"Już raz go połamałem". Błachowicz odpowiedział na zaczepki rywala. Jest reakcja na koszmarną informację
Jan Błachowicz zabrał głos po odwołaniu walki z jego udziałem. W swojej wypowiedzi odpowiedział na zaczepki Aleksandara Rakicia.
Powrót Jana Błachowicza do oktagonu był planowany na galę UFC 297, która odbędzie się 20 stycznia w Toronto. Wówczas "Cieszyński Książę" miał zmierzyć się w starciu rewanżowym z Aleksandarem Rakiciem.
W czwartek Serb zaatakował Polaka i stwierdził, że ten wycofał się z pojedynku. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.
Jak się okazało, koszmarne doniesienia stały się faktem. Błachowicz był zmuszony do wycofania się ze starcia z Rakiciem z powodu kontuzji barków.
Polak odniósł się do całej sytuacji w programie "Polsatu Sport" prowadzonym przez Łukasza "Jurasa" Jurkowskiego oraz Pawła Wyrobka. Zdradził, że czeka go zabieg operacyjny.
- Jeżeli zrobię tę artroskopię, wyczyszczę te zwyrodnienia, które mnie osłabiają, powodują ten ból i minimalizują zakres. O tym nie wspominałem, ale zakres ruchu w tych stawach jest mocno średni. Myślę, że jeżeli wszystko by fajnie poszło, to doktor mówił, że miesiąc czasu takiej rekonwalescencji i można wracać do przygotowań - mówił "Cieszyński Książę".
W trakcie transmisji Błachowicz zareagował na internetową zaczepkę Rakicia. Podczas wypowiedzi nie przebierał w słowach.
- Mogę się tylko śmiać. Już raz go połamałem. Może się cieszyć, że połamię go troszeczkę później. Będzie miał okazję, żeby po raz kolejny się wypłakać jak po naszej pierwszej walce. Tyle. Tyle mogę skomentować. Jest niepoważny w tych swoich zaczepkach internetowych - skomentował zawodnik.
Na chwilę obecną nie wiadomo, kiedy Błachowicz wróci do pełni zdrowia. Termin jego kolejnego pojedynku w UFC również stoi pod znakiem zapytania.