Kazali mu wy**erdalać, on domaga się kasy. Iskrzy między KSW i gwiazdą freakfightów!
Zawodnik Fame MMA zażądał od KSW uregulowania rzekomych zaległości finansowych. Fighter domaga się ogromnej kwoty.
7 grudnia bieżącego roku odbędzie się Fame MMA 23. Nadchodząca gala zostanie zorganizowana w łódzkiej Atlas Arenie.
Podczas wydarzenia były zawodnik UFC, Makhmud Muradov, zmierzy się z Normanem Parke. Zestawienie zostało zakontraktowane w formule bokserskiej w klatce rzymskiej.
Niedawno odbyła się druga konferencja prasowa, w której uczestniczyli wymienieni fighterzy. Niedługo po jej zakończeniu Parke udzielił wywiadu dla FANSPORTU TV.
W trakcie rozmowy Irlandczyk odpowiedział na słowa współwłaściciela KSW, Martina Lewandowskiego. Biznesmen w swojej wypowiedzi stwierdził, że fighter oszukiwał federację.
- Jest tylko jeden zawodnik przez całą historię, gdzie mu powiedziałem: "S***rdalaj i nigdy tu nie wracaj". Norman Parke to jedyny gość, któremu powiedziałem: "Wy***rdalaj". Jest tak trefnym gościem, psychicznie rozwalonym, problematycznym… Oszukiwał nas, oszukiwał moich ludzi - mówił Lewandowski w podcaście Łukasza Jurkowskiego.
Parke w wywiadzie dla FANSPORTU TV zażądał od organizacji uregulowania rzekomych zaległości finansowych. Zdradził, że KSW jest mu winne 20 tysięcy dolarów za trzeci pojedynek z Mateuszem Gamrotem.
- Powiedz, żeby oddał mi moje 20 tysięcy dolarów za trzecią walkę z Gamrotem. Szanuję KSW, może chwilami było ciężko się ze mną dogadać, ale czasami tak po prostu jest. Jakbym go spotkał, uścisnąłbym mu dłoń, nie czuję do niego złych emocji. Nie mogę jednak pojawiać się na galach, zostałem zbanowany. Chciałem obejrzeć ostatnią galę z Khalidovem, ale nie mam pozwolenia - mówił Parke.
Trzeci pojedynek Gamrota z Parke odbył się 11 lipca 2020 roku na gali KSW 53. Wówczas Polak pokonał Irlandczyka w trzeciej rundzie.