Fury szczerze o walce Joshuy. Znalazł główny mankament
Po porażce Anthony'ego Joshuy z Danielem Dubois głos zabrał Tyson Fury. Uznał, że wpływ na przebieg walki miała podstawowa różnica.
Mistrzowski pas IBF w wadze ciężkiej trafił do Daniela Dubois. Anthony Joshua został znokautowany przez niego w piątej rundzie. W sumie upadał na ring aż cztery razy.
Wiadomo już, jakie będą dalsze losy "AJ-a". Ten nie zamierza kończyć kariery. Zamiast tego skorzysta z klauzuli rewanżu zawartej w kontrakcie, o czym pisaliśmy TUTAJ.
W 2025 roku może dojść do następnej brytyjskiej konfrontacji z udziałem Joshuy. Naprzeciw niego miałby stanąć Tyson Fury. Ten ocenił pojedynek potencjalnego rywala.
- Myślałem, że będzie to wyrównane starcie. Dubois jest jednak dużo młodszy, ma 27 lat. Joshua ma 34 lat, tyle samo co ja. Wieku nie oszukasz - przekazał Fury po konfrontacji.
- Możesz zostać znokautowany jedną iskrą. W wadze ciężkiej to się zdarza. Nie ma wielu zawodników, którzy zostają trafieni, powaleni, po czym wstają i kontynuują walkę - rzekł.
Tyson Fury także ma się nad czym zastanawiać. W grudniu weźmie udział w rewanżowej potyczce z Ołeksandrem Usykiem. Różnica wieku będzie jednak na jego korzyść.