Fury prowokował Usyka na konferencji. Zachowanie gwiazdy zaskoczyło nawet Sylvestra Stallone’a [WIDEO]

Pod koniec października tego roku Tyson Fury zawalczył na prestiżowej gali w Rijadzie. Doświadczony pięściarz pokonał po werdykcie sędziów byłego mistrza UFC, Francisa Ngannou. W ten sposób zdołał on przedłużyć serię starć bez porażki. Na koncie 35-latka widnieją 34 zwycięstwa i jeden remis.

Kolejnym przeciwnikiem Fury’ego będzie Ołeksandr Usyk. Obaj zawodnicy mieli spotkać się w ringu już 23 grudnia. Ze względu na to, że Brytyjczyk stoczył nie tak dawno walkę z Ngannou, koniecznie było przeniesienie zapowiadanego starcia z Ukraińcem.

W czwartek zapadła ostateczna decyzja na temat terminu hitowego pojedynku. Fury i Usyk zmierzą się 17 lutego 2024 roku przy okazji gali w Rijadzie. Stawką tej konfrontacji będzie tytuł mistrza świata wagi ciężkiej w pięciu federacjach.

Podczas oficjalnej konferencji, na której ogłoszono nadchodzącą walkę, doszło też do standardowego spotkania twarzą w twarz z udziałem obu pięściarzy.

Na krótkim wideo widać, że Fury chciał sprowokować Usyka. Brytyjski pięściarz zaczął przepychać swojego rywala głową. Chwilę później wykrzyczał w jego kierunku kilka słów.

Zaskoczenia zachowaniem mistrza świata nie krył m.in. Sylvester Stallone, który był jednym z gości czwartkowego wydarzenia. Co więcej, gdy Fury oraz Usyk wyszli na scenę, w tle pojawił się utwór z popularnego filmu "Rocky", czym nawiązano do amerykańskiego aktora. 77-latek odegrał główną rolę w tej produkcji.