Fury: Wilderowi już trzęsie się tyłek. Dam mu lekcję boksu
Hitowa walka między Tysonem Furym, a Deontayem Wilderem odbędzie się w nocy z 1 na 2 grudnia. Jeden z pięściarzy opuści ring ze swoją pierwszą porażką w karierze.
Przed wielkim starciem, Tyson Fury, mimo, że nie jest faworytem, pozostaje pewny siebie. Bokser gwarantuje, że to on zwycięży w tym pojedynku.
- Dokładnie trzy lata temu skopałem tyłek Kliczce, więc z tej okazji wszystkiego najlepszego dla mnie. Zobaczycie, że w sobotę zostanę mistrzem świata WBC - mówi Tyson Fury.
- Sądzę, że Wilder nie będzie chciał rewanżu. Dam mu lekcję boksu, tak go spiorę, że nie będzie ubiegał o drugą walkę - dodał Brytyjczyk.
Bokser został zapytany, czy dostrzegł coś interesującego w oczach swojego rywala.
- Sądzę, że Wilder nie będzie chciał rewanżu. Dam mu lekcję boksu, tak go spiorę, że nie będzie ubiegał o drugą walkę - dodał Brytyjczyk.
Bokser został zapytany, czy dostrzegł coś interesującego w oczach swojego rywala.
- Tak! Trzęsie mu się tyłek! On nie chce ze mną walczyć! Znokautuję go, znokautuję całe te jego 96 kilogramów - zapewnia bokser.
Walka odbędzie się w nocy z 1 na 2 grudnia ok. godziny 2:45.