FFF2. Piotr Świerczewski zapytany o kolejnego rywala. Padło jedno nazwisko

Piotr Świerczewski pojawił się przed kamerami po swojej zwycięskiej walce na gali FFF 2 w Zielonej Górze.
Świerczewski walczył z Gregiem Collinsem przez trzy rundy, a o wygranej zadecydowała punktacja sędziów. Były piłkarz przyznaje, że planował wcześniej zakończyć pojedynek.
- Też się tego nie spodziewałem. Zaskoczyło mnie, że Greg postawi takie warunki. Spodziewałem się, że będę więcej kopał i te moje low kicki będą zabójcze. Tymczasem więcej kopał i można powiedzieć, że walczył moją bronią - wyznał.
- Nie mogłem dopaść rywala ani dobrze go trafić. Uciekał po całym ringu i umiejętnie wchodził mi w nogi - dodał.
"Świr" już myśli o kolejnej walce na gali FFF. Kto będzie kolejnym przeciwnikiem 47-latka?
- Może dojdzie do rewanżu z Gregiem Collinsem. Ktoś musi polec. Na punkty to nie to samo, co przez nokaut. Myślę, że obaj byśmy tego chcieli - zakończył.