Fatalna kontuzja freak-fightera! "Rok rehabilitacji"

W ramach gali Fame MMA 24 odbył się turniej Underground Championship. O triumf walczyło ośmiu uczestników, a jednym z nich był Marcin Wrzosek.

W pierwszym ćwierćfinale "Polish Zombie" zwyciężył z Pawłem "Księżniczką" Tyburskim. Wywalczył dzięki temu awans do półfinału, jednak nie mógł w nim wystąpić.

Po zakończeniu starcia brat jego przeciwnika, Piotr "Tybori" Tyburski, pokazowo sprowadził go do parteru. Niestety, spowodował tym samym u niego kontuzję kolana.

Od razu nie wyglądało to dobrze. "Polish Zombie" nie mógł ustać na nogach. Opuścił oktagon w asyście lekarzy. Przygotowano dla niego nawet nosze.

Po kilku godzinach freak-fighter zabrał głos za pośrednictwem mediów społecznościowych. Wygląda na to, że w 2025 roku najpewniej już nie wystąpi w Fame MMA!

- Marzenia o przejściu do historii i zdrowie na przynajmniej rok rehabilitacji zabrał mi gość, który wszedł do areny walki z trybun - podsumował Wrzosek.

- Jestem na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym z zerwanymi więzadłami w kolanie. Bardzo lubię braci Tyburskich, ale to była przesada - dodał w nocnym wpisie.

Były zawodnik KSW stoczył dziewięć walk we freak-fightach. Wygrał siedem z nich, ulegając Kasjuszowi "Don Kasjo" Życińskiemu oraz Piotrowi "Szeliemu" Szelidze.