"Fame zrobiło dobrą robotę". Trener "Ferrariego" o zarobkach szkoleniowców we freakfightach

"Fame zrobiło dobrą robotę". Trener "Ferrariego" o zarobkach szkoleniowców we freakfightach
YouTube Screen
Aktualnie organizacje freakfightowe przeżywają swoje złote lata. Kilka dni temu trener Amadeusza "Ferrariego" Roślika wypowiedział się o zarobkach szkoleniowców, którzy trenują zawodników walczących we wspomnianych federacjach.
Obecnie freakfighty cieszą się ogromnym zainteresowaniem kibiców. Dzięki rosnącej popularności, organizacje takie jak Fame MMA czy Clout MMA generują duże zyski.
Dalsza część tekstu pod wideo
Profesjonalni zawodnicy coraz chętniej dołączają do freakowych organizacji. Decyzje fighterów często podyktowane są atrakcyjnymi warunkami finansowymi, które oferują wspomniane federacje.
Kilka dni temu na kanale "FANSPORTU TV" opublikowano wywiad z trenerem Robertem Roszkiewiczem. Pod okiem szkoleniowca ćwiczy m.in. Amadeusz "Ferrari" Roślik.
Roszkiewicz wypowiedział się o zarobkach freakfightowych trenerów. Wspomniał, że szkoleniowcy najczęściej inkasują 10% z gaży zawodnika.
- Wszyscy się śmiali z Fame, ale byli zawodnicy, którzy są teraz trenerami, wszyscy rozmawiają ze sobą. Ostatnio nawet rozmawiałem z jednym. Te 10% daje lepsze pieniądze, niż jak miał swoje walki - mówił Roszkiewicz.
Podczas rozmowy dziennikarz "FANSPORTU TV" powiedział, że niektórzy trenerzy inkasują 30% z gaży zawodnika. Roszkiewicz odpowiedział, że jest to wysoka stawka i wspomniał, że Fame MMA pozytywnie wpłynęło na zarobki w świecie MMA.
- 30% to się cenią, wszystko w zależności od kontraktu. Wiadomo, że ogólnie przyjęta stawka, tak ja słyszę, to menedżer bierze 10%, trener 10%. Może są tacy, co biorą 30%. Fame zrobiło dobrą robotę, ale zawodnicy powinni się lepiej przygotowywać - podsumował Roszkiewicz.
Redakcja meczyki.pl
Filip Węglicki12 Sep 2023 · 18:54
Źródło: Fansportu TV, strefamma.pl

Przeczytaj również