Fame MMA reaguje ws. Marconia i Załęckiego. Mocny komunikat
W trakcie gali Fame MMA: The Freak doszło do brutalnego ataku Denisa Załęckiego na Natana Marconia. Na reakcję największej federacji freak-fightów w Polsce nie było trzeba długo czekać.
Gala Fame MMA: The Freak na Netto Arenie w Szczecinie przyniosła mnóstwo emocji. Po triumfy sięgnęli m.in. Marcin Najman, Michał "Wampir" Pasternak czy Kamil "Taazy" Mataczyński.
Ozdobą sobotniego wieczoru miał zaś być pojedynek Denisa Załęckiego. Znany freak-fighter walczył z dwoma rywalami jednocześnie. Po drugiej stronie klatki znaleźli się Adrian Cios oraz Natan Marcoń.
Zaraz po rozpoczęciu tego starcia "Bad Boy" został obalony przez swoich oponentów. Po tym, jak sędzia podniósł walkę do stójki, freak-fighter nie wytrzymał i z dużą siłą kopnął Marconia w głowę.
Skandaliczne zachowanie Załęckiego poskutkowało jego dyskwalifikacją. Walka, na którą czekali kibice, trwała jedynie 31 sekund. Na tym konsekwencje wobec obu zawodników się nie kończą.
Jak poinformowała oficjalna strona Fame MMA, na Marconia i Załęckiego zostaną nałożone kary finansowe. Decyzja ta jest efektem zachowania freak-fighterów w trakcie walki oraz na konferencji.
- Natan Marcoń zostanie ukarany finansowo za swoje zachowanie w trakcie programu na żywo, w trakcie którego nie dostosował się do poleceń szefa federacji i w bezpardonowy sposób zaatakował bliskich Denisa Załęckiego - przekazała federacja Fame MMA.
- Denis Załęcki zostanie ukarany finansowo za rażące złamanie regulaminu walki oraz faule, które stanowiły realne zagrożenie dla zdrowia Natana Marconia. Dodatkowo narożnik zawodnika dopuścił się skandalicznych zachowań po zakończeniu walki - podsumowano.
Prowokacje Marconia w trakcie programów organizowanych przed galą sprawiły ponadto, że zaraz po walce został on pozbawiony całego wynagrodzenia z tytułu kontraktu, o czym pisaliśmy już TUTAJ.