Fame MMA ma problem. Szykuje się oficjalny protest

Fame MMA ma problem. Szykuje się oficjalny protest
Źródło: Mateusz Sobczak / PressFocus
Będzie zmiana werdyktu w walce zawodowców? Mateusz Kubiszyn jest niepocieszony po pojedynku z Michałem Pasternakiem.
Eksperci nie widzieli wielkich szans dla Michała Pasternaka w starciu z Mateuszem Kubiszynem. To jednak "Wampir" pokonał ostatecznie "Don Diego" w trakcie gali Fame MMA: The Freak.
Dalsza część tekstu pod wideo
Kubiszyn nie mógł pogodzić się z niejednogłośną decyzją arbitrów w wywiadach przeprowadzonych po potyczce. Tym bardziej, że był faworytem. Szybko przeszedł więc od słów do czynów.
W sobotę menedżer zawodnika Mariusz Grabowski poinformował w mediach społecznościowych o planowanym złożeniu odwołania od rezultatu. Informacja trafiła już do Rafała Pasternaka.
- Przeanalizowaliśmy na spokojnie zapisy wideo. Zapadła decyzja, że składamy oficjalne odwołanie od wyniku walki. Jako menedżer udzielam wsparcia. Poinformowany o tym fakcie został już prezes Fame MMA - przekazał.
- Teraz to ty nie płacz, Grabowski - odpowiedział Pasternak. - Pasternak pisze, że ja płaczę? Ja nie płaczę, tylko pokazuję, jakie są fakty i to, że sędzia popełnił błąd - skontrował Grabowski.
We wcześniejszej konfrontacji z udziałem Pasternaka także doszło do zmiany werdyktu. Na początku "Wampir" pokonał Denisa Załęckiego na Clout MMA 5. Po wniesieniu skargi przez "Bad Boya" wynik batalii zweryfikowano na remis.

Przeczytaj również