Ewa Piątkowska górą w pojedynku z mężczyzną na gali PRIME MMA 5! Rywal jednak zaskoczył
Ewa Piątkowska pokonała Adriana "Puszbarbera" Salwę podczas sobotniej gali PRIME MMA. Do wyłonienia zwycięzcy niezbędna była decyzja sędziów.
Walka Ewy Piątkowskiej z Adrianem "Puszbarberem" Salwą od samego początku budziła wielką dyskusję wśród ekspertów. Olbrzymie niezadowolenie wynikające z tego zestawienia wiązało się z faktem, iż po przeciwnych stronach oktagonu mieli stanąć przedstawiciele różnych płci.
Z racji tego, że owe starcia zostało zakontraktowane w boksie, za faworytkę pojedynku uznawało się 38-latkę. W oktagonie wyglądało to jednak nieco inaczej. Dużo lepiej w tę walkę wszedł Adrian Salwa.
Piątkowska starała się zaś dominować pod względem dynamiki, czego można było się spodziewać jeszcze przed gongiem rozpoczynającym to starcie. Wiele wskazuje na to, iż ten aspekt zadecydował o wyniku końcowym. Mimo tego, że oponent byłej mistrzyni świata w boksie bił znacznie mocniej, po kilkudziesięciu sekundach walki miał spore problemy wytrzymałościowe.
Z każdą kolejną minutą wykorzystywała to doświadczona pięściarka. Druga runda niemal całkowicie przebiegła przez jej dyktando. Poza pojedynczymi próbami Adrian Salwa nie zdołał zagrozić Piątkowskiej.
Wręcz identycznie wyglądała także trzecia odsłona starcia. Stroną dominującą znów była 38-latka. Do rozstrzygnięcia wyniku niezbędna była jednak decyzja sędziowska. Ta zapewniła triumf byłej mistrzyni świata w boksie.
Dla pochodzącej z Radomia zawodniczki był to już drugi triumf we freak-fightach. Na poprzedniej gali PRIME MMA pokonała Annę Andrzejewską.