"Esencja brutalności". Potężny nokaut Cannoniera na UFC 271 [WIDEO]

Cannonier w pierwszej rundzie nie szczędził rywalowi ciosów. Brunson starał się przenieść walkę do parteru. Pierwsze próby były nieudane - walka szybko wróciła do klinczu.

Tuż przed końcem rundy Brunson ponowił atak. Trafił mocno, dopadł do rywala w parterze, ale Cannonier zdołał się przed nim obronić.

Rywalizacja zakończyła się w drugiej rundzie. Przewagę zyskał po mocnym ciosie łokciem, który wyraźnie naruszył Brunsona. Później dokończył dzieła. Jego rywal był już bezradny. Najpierw próbował uciekać przed ciosami, ale w końcu został powalony na matę i tam znokautowany serią mocnych uderzeń łokciem.

Dla Cannoniera była to piętnasta wygrana w karierze. Pod wrażeniem jego walki był Mateusz Borek.

- Łokcie Cannoniera wbijały Brunsona w ziemię. Chciał go schować pod nią. Esencja brutalności - podsumował dziennikarz.