Emmanuel Olisadebe otrzymał ofertę walki w freak fightach. Błyskawiczna decyzja byłego reprezentanta
Emmanuel Olisadebe wciąż jest postacią bardzo popularną w Polsce. Teraz wyszło na jaw, że dawny kadrowicz otrzymał ofertę wejścia do oktagonu. Były piłkarz nawet przez moment nie zastanawiał się nad swoją decyzją.
Freak fighty cieszą się w Polsce dużą popularnością. Regularnie powstają nowe federacje, które chcą ściągnąć głośne nazwiska. Teraz okazało się, że jedna z nich próbowała przekonać Emmanuela Olisadebe.
- Tak. Dostałem taką propozycję. To miało być coś a la walki celebrytów - potwierdził w rozmowie z portalem WP Sportowe Fakty.
Do niespodziewanego pojedynku jednak nie dojdzie. Były reprezentant przyznał, że bez wahania odrzucił ofertę.
- Nie mogę sobie pozwolić na uszkodzenia mózgu. Natychmiast powiedziałem "nie", bo mam dzieci do wychowania! - podsumował.
Olisadebe nie byłby oczywiście pierwszym piłkarzem, który wszedł do oktagonu. Swój debiut w klatce zaliczyli już Tomasz Hajto, Błażej Augustyn czy Jakub Kosecki.
Obecnie "Oli" mieszka w Nigerii. Zajmuje się tam budowaniem mieszkań, założył też nową rodzinę. W kadrze Polski występował w latach 2000-2004, w 25 meczach strzelił 11 goli.