Dojdzie do powtórki "walki stulecia". Manny Pacquiao zdradził szczegóły, czeka nas wielki hit

Nazywana "walką stulecia" konfrontacja Mayweathera z Pacquiao przeszła do historii pod wieloma względami. Wygenerowała nie tylko rekordową oglądalność wśród sportów walki, lecz także gigantyczny zysk, wynoszący przeszło pół miliarda dolarów.

Sportowo pojedynek mógł być nieco rozczarowujący. W starciu niekwestionowanych mistrzów swoich kategorii wagowych Filipińczyk nie nawiązał równorzędnej rywalizacji z Amerykaninem, który zwyciężył poprzez jednogłośną decyzję sędziów. Po zakończeniu starcia Pacquiao tłumaczył się kontuzją barku i żądał rewanżu.

Wszystko wskazuje na to, że po dziewięciu latach oczekiwania ponownie dojdzie do hitowej walki. Obaj zawodnicy przeszli co prawda na sportową emeryturę, lecz nie wyklucza to ich spotkania w ringu. Szczegóły zdradził sam Pacquiao.

- Mam nadzieję, że w przyszłym roku zobaczymy się tu w Japonii podczas dużej wielkiej walki przeciwko... - powiedział Filipińczyk podczas sylwestrowej gali sportów walki RIZIN, urywając w połowie zdania.

- Przeciwko Floydowi Mayweatherowi - dokończył za niego właściciel organizacji, Nobuyuki Sakakibara, na co legendarny mistrz przytaknął, dodając, że jest niezwykle podekscytowany zbliżającym się starciem.

Od czasu poprzedniej walki Mayweather stoczył jeszcze dwie oficjalne konfrontacje, pokonując Andre Berto i Conora McGregora. Z kolei Pacquiao odbył siedem pojedynków, odnosząc zwycięstwa w pięciu z nich.

Od kilku lat obaj zawodnicy walczą wyłącznie w pokazowych starciach. Nie inaczej będzie w 2024 roku. W najbliższych miesiącach Amerykanin zmierzy się z Johnem Gottim III. Filipińczyka czeka natomiast starcie z Sombatem "Buakawem" Banchamkiem.