"Do największego mojego wroga się przytula". Freakfighter skandalista ponownie na świeczniku

W ostatnich tygodniach jest bardzo głośno wokół Piotra Szeligi. Freakfighter "zasłynął" z udziału w skandalu obyczajowym. Szeliga związał się z żoną swojego byłego trenera Rafała Antończaka. Aktualnie poprzedni szkoleniowiec freakfightera jest w stanie wegetatywnym.

W związku z kontrowersyjnym postępowaniem, Szeliga został wyrzucony z grupy menadżerskiej Artnox Fight Sport. Kolejnym skutkiem skandalu było zakończenie współpracy freakfightera z trenerem Mateuszem "Don Diego" Kubiszynem.

W poniedziałek odbyła się konferencja prasowa poprzedzająca galę Fame MMA 19. Podczas wydarzenia Szeliga po raz kolejny znalazł się na świeczniku. W trakcie trzeciego panelu freakfighter przytulił się na przywitanie z Jackiem Murańskim. Cała sytuacja nie spodobała się Arkadiuszowi Tańculi, który skomentował zachowanie Szeligi w wywiadzie dla "FANSPORTU TV".

- Nie wierzyłem w to, że on mógł coś takiego zrobić. On do największego mojego wroga się przytula. To jest mega słabe. Jestem mega zaskoczony. Zaraz to wyjaśnię. Wszyscy go nienawidzą, więc każdy akt życzliwości, może on tego łaknie. Mam nadzieję, że tak było - mówił Tańcula.

Warto przypomnieć, że konflikt Murańskiego z Tańculą trwa od wielu miesięcy. Zawodnicy stoczyli walkę podczas Fame MMA 15, jednak ich spór nie został zwieńczony. Jakiś czas temu do przestrzeni publicznej wyciekła informacja, o tym że Murański pozwał Tańculę. Nie wiadomo na jakim etapie jest postępowanie sądowe. Zaś Tańcula i Szeliga wielokrotnie przyznali publicznie, że są przyjaciółmi. Nie wiadomo, czy relacje pomiędzy freakfighterami uległy zmianie po sytuacji z konferencji przed Fame MMA 19.

Podczas Fame MMA 19 Szeliga zawalczy w starciu rewanżowym z Marcinem "Polish Zombie" Wrzoskiem. Tańcula zmierzy się w main evencie z Amadeuszem "Ferrarim" Roślikiem. Gala odbędzie się 2 września w krakowskiej Tauron Arenie.