"Diablo" zmiażdżył przeciwnika z Fame MMA. "Totalny anonim"

Wielkimi krokami zbliża się gala Fame 22. Jak dotychczas organizacja odkryła kilka kart. Wiadomo, że w jednej z walk Krzysztof Włodarczyk zawalczy z Jarosławem Jarząbkowskim.

W rozmowie z MMAPLtv "Diablo" nie krył wyraźnej pogardy dla "Pashybicepsa". Stwierdził, że uznany e-sportowiec to anonimowa postać, która działa w... wyimaginowanej branży.

- Totalny anonim! Nie ma czegoś takiego jak e-sport. Uważam, że to tak, jakbyśmy zorganizowali rzucanie kamykami. Że ci, co rzucają kulą, dyskiem albo oszczepem, to nie są sportowcy, tylko właśnie ci, co rzucają kamykami. Tak samo ci, co strzelają mieliby nagle równać się z tymi, co strzelają w komputerze, tam zabijają, chodzą, robią jakieś misje i kto zabije więcej, ten wygrywa - skrytykował przeciwnika "Diablo".

- Dla mnie, jeśli chodzi o dzisiejsze czasy, to jest trochę abstrakcja, jeśli chodzi o ludzi "pseudopopularnych". Chociaż słyszę, że Jarek to spoko gość, nic do niego nie mam. Robi to, co robi, dobrze się w tym czuje, bawi się. Zarabia też jakieś pieniądze. Mamy dziś taką, a nie inną młodzież i pewnie za następną dekadę albo pół wieku ludzie będą robić coś innego, albo czym innym się pasjonować - dorzucił 42-latek.

Pięściarz zdobył się również na garść refleksji dotyczących współczesnej technologii, w tym e-sportu. "Diablo" jest zdania, że jako rodzic powinien ochronić przed tym swoje dzieci.

- Chciałbym uratować moje dzieci od takiego czegoś. I żeby koncentracja na komputery, na elektronikę i wiele innych rzeczy związanych z tym poszła totalnie na bok. Żeby nie było tego w ich życiu. Oczywiście nie jestem w stanie ich od tego uchronić - zakończył Włodarczyk.

Pojedynek z udziałem 42-latka oraz Jarosława "Pashybicepsa" Jarząbkowskiego odbędzie się 31 sierpnia na PGE Narodowym. Już w poniedziałek federacja ogłosi pełną kartę walk.