"Diablo" wraca do tematu Fame MMA. Mówi o pieniądzach i niedoszłym rywalu
Krzysztof "Diablo" Włodarczyk po raz kolejny wrócił pamięcią do swojej nieudanej przygody w Fame MMA. Podczas wywiadu zdradził, czego żałuje po zakończeniu współpracy z organizacją.
Na Fame MMA 22 Krzysztof "Diablo" Włodarczyk miał zadebiutować we freakfightach. Został zestawiony z Jarosławem "pashąBicepsem" Jarząbkowskim w walce MMA.
Niedługo przed minionym wydarzeniem miała miejsce konferencja prasowa. Pięściarz nie pojawił się na niej, za co został bezwzględnie ukarany.
Fame MMA postanowiło wyrzucić Włodarczyka z organizacji. W rezultacie Jarząbkowski pozostał bez rywala i nie wystąpił podczas imprezy.
Niedawno "Diablo" udzielił wywiadu Polskiej Agencji Prasowej. Podczas rozmowy zdradził, czego żałuje po zakończeniu współpracy z federacją.
- Miałem propozycję, ale nie doszło do mojego występu, pomińmy szczegóły. Choć trochę żałuję, bo mój przeciwnik, Jarek, był dobrym przeciwnikiem, szanuję go. I oczywiście żałuję, że sprzed nosa mi przeszły dobre pieniądze - mówił Włodarczyk.
"Diablo" po nieudanej przygodzie w Fame MMA wrócił do pięściarstwa. Na gali Silesian MMA 17, która odbyła 14 września, zremisował w walce pokazowej z Adrianem Błeszyńskim.