"Diablo" ostrzegł Szeremetę. "Może to stracić"
Krzysztof Włodarczyk ostrzegł Julię Szeremetę. "Diablo" nie chciałby, aby pięściarka poszła jego śladami.
Julia Szeremeta była o krok od złotego medalu w boksie na igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Koniec końców powróciła do Polski ze srebrnym krążkiem!
Historyczny sukces uradował wielu wybitnych polskich pięściarzy. W ostatnim czasie rad 21-latce udzielali już Andrzej Gołota czy Dariusz Michalczewski.
Głos postanowił zabrać także Krzysztof Włodarczyk. Bokser docenił młody wiek Szeremety, zauważając, że mimo wszystko może być on dla niej zgubny.
- Jestem przeszczęśliwy, że jako jedyna zdobyła ten medal. To raduje moje serce, w szczególności, że to tak młoda osoba, bo ma dopiero 21 lat. To przede wszystkim: że w takim wieku doszła do takiego sukcesu. Po drugie: mam nadzieję, że wszystko to, co robi, będzie robić z głową i posłucha się ludzi mądrych. Bo myślę, że już ma potencjał i zabezpieczenie - wyznał.
- Jak ktoś nie ma odpowiedniej osoby, która będzie go kierować, to myślę, że może to stracić. A tutaj nic nie sprzedawać, niczego się nie wyzbywać, tylko boksować, wygrywać. Poczekać do następnych igrzysk olimpijskich i zostać jednym z nielicznych zawodników, którzy mieli dwa medale na dwóch imprezach - dorzucił 43-latek w rozmowie z Elite Mentality Podcast.
Szeremecie może jednak nie uda się zdobyć kolejnego krążka. Boks olimpijski nie znajduje się aktualnie w programie igrzysk olimpijskich w Los Angeles.
Sam "Diablo" porzuca z kolei występy w tej dyscyplinie. W ostatnim czasie ogłosił, że wkrótce zadebiutuje w MMA - nie dodając, kto będzie jego rywalem.