Deontay Wilder krytykuje Anthony'ego Joshuę i Andy'ego Ruiza Jr. "To nie była walka, w której coś udowodnił"

Amerykanin nie jest zadowolony z poziomu obu pięściarzy, a także z rezultatu ich starcia. Liczył na zwycięstwo Ruiza.

- Ruiz nie boksował tak jak powinien, był za mało aktywny, brakowało mu też szybkości z pierwszej walki. Zepsuł nasze plany, mieliśmy stoczyć walkę unifikacyjną na początku maja i wyłonić niekwestionowanego króla wagi ciężkiej - powiedział "Bronze Bomber".

- To nie była walka, w której Joshua coś udowodnił. Zrobił to, co musiał, nie przekonał nikogo, że jest dużo lepszym pięściarzem od Ruiza. Był jak Kliczko, lewy prosty, klincz, bezpieczeństwo. To nie jest styl, który pozwala podbić serca kibiców - ocenił Wilder.

- Joshua chciał po prostu przetrwać, nie chciał podjąć żadnego ryzyka. Nasza mentalność jest zupełnie inna. Ja jestem wojownikiem, w takiej walce poszedłbym na całość - podsumował.