Czołowy freakfighter uderzył w szefa KSW. "Jest odklejony jak ch**"
Znany freakfighter kompletnie zaszokował. W jednym z wywiadów uderzył we współwłaściciela organizacji KSW.
Denis "Bad Boy" Załęcki stoczył poprzedni pojedynek 4 października. Wówczas w co-main evencie Fame: The Freak zawalczył z Adrianem Ciosem i Natanem Marconiem.
Tamto starcie miało niespodziewany przebieg. Tuż po pierwszym gongu "Bad Boy" został obalony, jednak po krótkiej chwili sędzia podniósł pojedynek do stójki.
Wówczas 27-latek wyprowadził kopnięcie na głowę Marconia i został zdyskwalifikowany. Tym samym duet kontrowersyjnych freakfighterów mógł cieszyć się z wygranej.
Niedawno Załęcki udzielił wywiadu dla kanału FANSPORTU TV. W trakcie rozmowy uderzył we współwłaściciela organizacji KSW, Martina Lewandowskiego.
- Widziałem, że Lewandowskiemu się odkleiło. Ja już kiedyś pisałem do niego, czy ma problem do mnie. Była chyba sytuacja, jak ze Szpilką gadałem. Chyba chodziło o bilety. To on coś tam, że tylko Denisowi nie dawaj, już nie pamiętam. Napisałem do niego, czy ma jakiś problem. Nawet nie odpowiedział. Drugiego szefa bardzo lubię i szanuję. Nie mam nic do niego. Ale Lewandowski to jest masakra. Lewandowski jest odklejony jak ch** - mówił Załęcki.
Warto przypomnieć, że podczas tego samego wywiadu Załęcki zapowiedział zakończenie freakfightowej kariery. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.