"Czarnoskóry walczył w kraju białych, czego się k***a spodziewaliście?". Gorąco po walce Usyk - Dubois
Emocje po walce Ołeksandra Usyka z Danielem Dubois powoli opadają. Jeden z czołowych pięściarzy w kontrowersyjny sposób skomentował pojedynek, który odbył się we Wrocławiu.
26 lipca we wrocławskiej Tarczyński Arenie odbyło się wielkie święto boksu. Daniel Dubois zmierzył się z Ołeksandrem Usykiem o pasy organizacji IBF, WBO i WBA należące do Ukraińca.
Usyk znokautował rywala w dziewiątej rundzie. Po pojedynku pojawiło się jednak mnóstwo kontrowersji.
Powodem dyskusji był cios wyprowadzony przez Dubois w piątej rundzie, po którym Usyk znalazł się na deskach. Zdaniem sędziego, Luisa Pabona, uderzenie zostało zadane poniżej pasa.
Decyzja arbitra ringowego wywołała burzę w mediach społecznościowych. Według ekspertów pięściarskich, cios Duboisa z piątej rundy był zadany na korpus Ukraińca, a Pabon popełnił ogromny błąd.
Całą sytuację podsumował również czołowy pięściarz, Dereck Chisora. W rozmowie z Garethem Davisem udzielił kontrowersyjnego komentarza.
- Czarnoskóry zawodnik walczył w kraju białych ludzi, wokół byli sami biali kibice i nawet wszyscy sędziowie byli biali. Czego więc się, k***a, spodziewaliście? - powiedział Chisora.
Po komentarzu Chisory media społecznościowe ponownie zawrzały zarzucając pięściarzowi rasistowskie zachowanie. W dalszej części rozmowy, Brytyjczyk podsumował "na chłodno" cały pojedynek.
- Na pewno potrzebujemy techniki VAR w boksie, tak samo, jak jest już w piłce nożnej. Ale pomijając to wszystko, co stało się w piątej rundzie, Dubois jakoś mnie nie olśnił. Nie wykorzystywał swoich warunków fizycznych. Teraz spodziewam się walki Usyka z Hrgoviciem w obowiązkowej obronie - podsumował Chisora.
Dereck Chisora ma na swoim koncie 47 pojedynków, z których 34 wygrał. W poprzedniej walce pokonał Geralda Washingtona jednogłośną decyzją sędziów.