Conor McGregor uniknął odpowiedzialności karnej. Irlandczyk był oskarżony o napaść na tle seksualnym
Kilka miesięcy temu Conor McGregor został posądzony o przestępstwo seksualne. Niedawno adwokat Irlandczyka przekazał, że jego klient nie poniesie konsekwencji prawnych w związku ze wspomnianą sprawą.
W czerwcu Conor McGregor został oskarżony o napaść na tle seksualnym. Do zdarzenia miało dojść po jednym z meczów pomiędzy Denver Nuggets a Miami Heat rozgrywanych w ramach finałów NBA.
Kobieta, która oskarżyła Irlandczyka, stwierdziła, że ten napastował ją w jednej z toalet. McGregor natychmiastowo zaprzeczył zarzutom kierowanym pod jego adresem. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.
We wtorek adwokat McGregora zabrał głos we wspomnianej sprawie. Prawnik przekazał, że Irlandczyk uniknie konsekwencji prawnych.
- Po dokładnym śledztwie, obejmującym przegląd nagrań wideo i wywiady z naocznymi świadkami, władze doszły do wniosku, że nie ma podstaw do ścigania mojego klienta, Conora McGregora - mówił adwokat Irlandczyka.
Prawnik przekazał, że postępowanie związane z czerwcowym zdarzeniem dobiegło końca. Dodał również, że władze uznały relację McGregora za prawdziwą.
- Zgodnie z przewidywaniami decyzja władz potwierdza relację pana McGregora z tamtego wieczoru. W imieniu mojego klienta, jego rodziny i fanów cieszymy się, że to już koniec - podsumował adwokat McGregora.