Co za słowa Szeremety. Nawiązała do Świątek
Julia Szeremeta nie przestaje zaskakiwać. Polska bokserka złożyła zdecydowaną deklarację przed sobotnim finałem na igrzyskach olimpijskich.
Julia Szeremeta już niebawem powalczy o olimpijskie złoto. W minioną środę Polka awansowała do wielkiego finału. O szczegółach pisaliśmy TUTAJ.
Decydujący pojedynek zaplanowano na 10 sierpnia. Walka ma rozpocząć się o 21:30. Rywalką rewelacyjnej 20-latki będzie Yu-Ting Lin.
Nie brakuje opinii, że to właśnie reprezentantka Tajwanu jest faworytką. Mowa o zawodniczce bardziej doświadczonej i utytułowanej, mającej w dorobku mistrzostwo świata z 2018 roku.
Mimo tego sama Szeremeta nie pozostawia żadnych wątpliwości. Deklaruje, że będzie walczyła o złoto. Jest wręcz przekonana, że je zdobędzie. Byłby to wynik o tyle niezwykły, że finał odbędzie się na... stadionie Ronald Garros. To właśnie tam mogła triumfować Iga Świątek.
- Mieliśmy mieć złoto na Roland Garros i będziemy mieć złoto - rzuciła Szeremeta, cytowana przez Eurosport.