Co za noc! Dwa nokauty w cztery sekundy. Prawdziwa rzeźnia [WIDEO]

W listopadzie 2024 roku Yannick Bahati zmierzył się z Charlesem Joynerem na gali Cage Warriors 181. Wówczas starcie zakończyło się remisem. Obaj zawodnicy byli jednak głodni rewanżu.

Po pięciu miesiącach obaj fighterzy jeszcze raz zameldowali się w oktagonie. Tym razem Bahati zrobił wszystko, żeby jak najszybciej rozstrzygnąć walkę. Ta potrwała łącznie cztery sekundy.

Bahatiemu wystarczył jeden piekielnie mocny grzmot, po którym Joyner wylądował na deskach. Zawodnik ruszył do skończenia batalii w parterze, jednak sędzia szybko przerwał starcie. Był to najszybszy nokaut nie tylko na gali Cage Warriors 186, lecz także w całej historii organizacji.

Nie zabrakło jednak kontrowersji. Sympatycy sportów walki skrytykowali triumfatora za nieczystą zagrywkę. Wykorzystał on fakt, że Joyner wyciągnął do niego dłoń po rozpoczęciu potyczki.

Tak samo widowiskowo zakończył się również pojedynek Dalvina Blaira z Justinem Waltersem. Konfrontacja zorganizowana w ramach gali BKFC Fight Night również potrwała cztery sekundy.

Już na samym początku Walters rzucił się na rywala. Blair uchylił się jednak przed zbliżającym się ciosem, a po chwili zręcznie posłał Waltersa na deski. Ten nie podnosił się z parteru, więc w górę poszła ręka Blaira. Było to trzecie najszybsze skończenie w dziejach federacji BKFC!

Wieczorem na sympatyków sportów walki znów czekają wielkie emocje. Podczas gali UFC Fight Night 255 do klatki wejdzie dwóch reprezentantów Polski: Marcin Tybura oraz Jan Błachowicz.