Ależ emocje w walce Marconia na Clout MMA! Decydowali sędziowie [WIDEO]

W trakcie sobotniej gali Clout MMA 5 do oktagonu wszedł Natan Marcoń, dla którego było to już trzecie starcie w 2024 roku. Po drodze pokonał on Michała Gorzelańczyka oraz przegrał z Piotrem Szeligą. Szczególnie ciekawa była druga walka. Rywal freak-fightera walczył jedną ręką.

Na oponenta popularnego "Boga Estetyki" wytypowano Łukasza "Cameraboya" Pawłowskiego. Pojedynek z Marconiem był dla niego jednocześnie debiutem w świecie freak-fightów.

Walka w formule K-1 od początku przebiegała pod dyktando "Cameraboya". Pawłowski ruszył na Marconia i zaczął go zasypywać lawiną ciosów. Kontrowersyjny zawodnik nie był w stanie odpowiedzieć.

Jeszcze przed upływem dwóch minut pierwszej rundy Marcoń aż trzy razy leżał na deskach. Sędzia liczył go dwukrotnie. Przewaga ze strony Pawłowskiego nie przełożyła się jednak na zakończenie walki przed czasem. Popularny "Bóg Estetyki" przetrwał nawałnicę przeciwnika.

Od początku drugiej rundy dużo aktywniej zaczął walczyć Marcoń, który korzystał z problemów kondycyjnych rywala. Po jednym z ciosów "Cameraboy" zgubił szczękę ochronną, zachwiał się na nogach i padł na deski. Arbiter momentalnie rozpoczął liczenie freak-fightera.

Trzecia odsłona starcia również zaczęła się lepiej dla "Boga Estetyki". Zaraz po jej rozpoczęciu popisał się bardzo mocnym kopnięciem na łydkę. Na odpowiedź ze strony Pawłowskiego nie było trzeba czekać długo. Kilka chwil później mocny cios lewą ręką na głowę przyjął Marcoń.

Do wyłonienia zwycięzcy starcia na gali Clout MMA 5 konieczny był werdykt sędziów. Po jednogłośnej decyzji triumfatorem walki został Łukasz "Cameraboy" Pawłowski, który wygrał w debiucie.