Chalidow przyznał, dlaczego zawalczy z Adamkiem. Podał powód. "Marzenie, które chcę spełnić"

W ubiegły piątek potwierdzone zostały spekulacje dotyczące walki Mameda Chalidowa z Tomaszem Adamkiem. Do ich konfrontacji dojdzie 24 lutego podczas gali KSW w Gliwicach.

Pojedynek pięściarza z byłym mistrzem KSW został zakontraktowany na sześć rund bokserskich. Dla Chalidowa będzie to oficjalny debiut na tej płaszczyźnie.

W rozmowie z portalem "Sport.pl" pochodzący z Groznego zawodnik przyznał, że konfrontacja z Adamkiem była jego marzeniem. Już niedługo będzie mógł je spełnić.

- Osiągnąłem wszystko, co chciałem osiągnąć w MMA. Cieszę się, że zostałem w KSW. Czuję się spełniony sportowo. Miałem różne gorsze momenty, ale od trzech walk znowu jestem sobą. Boks nie jest mi obcą dyscypliną, bo boksujemy, ale to nie jest ten sam boks - przyznał Chalidow.

- Czym innym będzie boksowanie z byłem mistrzem świata dwóch kategorii wagowych. My trenujemy boks typowo pod MMA, a Adamek to profesor w boksowaniu. To kolejne marzenie, które chcę spełnić. Cieszę się, że Tomek się zgodził - dodał były mistrz KSW.

Mamed Chalidow występuje w KSW od 2007 roku. Do tej pory stoczył on w tej organizacji 27 walk. Zanotował w nich 21 zwycięstw, dwa remisy oraz cztery porażki.

W międzyczasie Tomasz Adamek przygotowuje się do walki na gali Fame MMA. Jego kontrakt z tą federacją obowiązuje na dwa starcia.