Chajzer kompletnie zaskoczył po odwołanym występie na Fame MMA 22
Filip Chajzer zabrał głos po wycofaniu się z Fame MMA 22. Dosadnie skomentował podjętą decyzję.
31 sierpnia odbyło się Fame MMA 22. Impreza została zorganizowana na największym obiekcie sportowym w Polsce, PGE Narodowym.
W trakcie minionej gali zaplanowano debiut Filipa Chajzera w oktagonie. Prezenter był zestawiony z Tomaszem "Gimperem" Działowym.
Na kilka dni przed eventem 39-latek poinformował o zerwaniu umowy z Fame MMA. Niedługo później organizacja potwierdziła jego doniesienia.
Kontrakt pomiędzy federacją a Chajzerem został rozwiązany za porozumieniem stron. Niedawno prezenter w rozmowie z JastrząbPost zabrał głos po wycofaniu się z wydarzenia.
- Bogu dziękuję, że nie wziąłem udziału w tej gali. Dobrze się stało. Mam tak podpisaną umowę, że zarówno ja, jak i Fame MMA, nie możemy mówić, co się wydarzyło tam "w bebechach", a trochę się działo. Na koniec, oglądając to, powiedziałem sobie: "Boże, jak dobrze, że tak się właśnie zadziało". W tym momencie, w którym zaczynałem się w to bawić i rozpocząłem pierwsze treningi, to było powiedziane, że to ma być inny, fajny sport. Potem do tego fajnego sportu doszły niepozytywne emocje - mówił Chajzer.
Po wycofaniu się 39-latka, Działowy zmierzył się z Krzysztofem Gonciarzem. Niedoszły rywal Chajzera wygrał przez nokaut w trzeciej rundzie.